Lubię jeść.Gotować też lubię.Mimo tego ,że jedzenie jest ważną cześcią mojego ,naszego życia to nie jestem przesadnie skrzywiona na zdrową żywność.Staram się wybierać produkty dobre jakościowo i używać jak najmniej półproduktów , jednak przyznaje ,że zdarza mi się zgrzeszyć.Jak czytam ,czy to w prasie,czy na blogach o demonicznych parówkach ,to już taki standard ,to mam ochotę kupić sobie kilo tego niezdrowego jedzenia i wszystko zjeść i popić colą.To chyba wynika z mojej przekory :) Nie lubię przegięć w żadną stronę , w każdej dziedzinie życia.Jem to ,na co ma ochotę mój organizm ,tylko wszystko z umiarem.Nie podążam ślepo za modą ,czy to w ubiorze,wychowywaniu dziecka i w końcu jedzenia.Tak mam.A.
Każdy (chyba) ma chwilę słabości i ochotę na coś niezdrowego :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam taką nadzieję.Pozdrawiam
Usuńja jak słyszę"eko" to nóż mi się w kieszeni otwiera. I mam dokładnie tak jak Ty - nie lubię przegięcia w żadną stronę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOj tak.Cieszę się ,że nie jestem odosobniona w swoich poglądach.Pozdrawiam Ania :-)
Usuńoj ja też mam mega ochotę na cos niezdrowego czasem :D zaraz idę chyba zrobić sobie tłuste tosty :P hehe :) a tak serio, to nigdy nie pilnowałam się jakoś specjalnie ze zdrową zywnością, i nie mam problemów zdrowotnych :) być może dlatego, że odkąd pamiętam sport w moim życiu odgrywa bardzo dużą rolę :) Też zawsze jem to na co mam ochotę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U mnie tak raczej kiepsko ze sportem,lubię oglądać :-) Jedzenie powinno nam sprawiać przyjemność i tego się trzymajmy :) Pozdrawiam Ania
UsuńJedzonko jedzonkiem ale masz bardzo ładną kuchnię:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-) Pozdrawiam
Usuń