Pogoda jaka jest każdy wie.Na osłodzenie dnia zrobiłam biszkopty zwane ladyfingers po naszemu kocie języczki.Jak widać na załączonym obrazku ani one finger ani tym bardziej języczki ,jednak w smaku bardzo dobre.Następnym razem ciasto będę nakładała rękawem a nie maszynką ,może wyjdą bardziej kaształtne.Ja już chcę słońca !!!A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz