Translate

poniedziałek, 28 maja 2012

zwyczajnie


Hola! Mój weekend trwa do poniedziałku ,więc mam dzisiaj czas dla siebie.ale wierzcie mi bardzo bezproduktywnie go tracę:( Może to pogoda,może spadek formy ale nic mi się nie chce.Właśnie zaczęłam nową pracę i wizja wakacji nieco się odsunęła jednak mam nadzieję ,że uda nam się na parę dni wyjechać do Gdyni ,gdzie mieszka mój tato.Ale to pewnie dopiero w sierpniu.Jejku ,co za maruda dzisiaj jestem.Lepiej pójdę poszukać trochę pozytywnego myślenia.Na dole parę wspomnień z zeszłych wakacji.

3 komentarze:

  1. Mam podobnie Aniu, też już chcę wakacji ale planów dalej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz Gosia jak to jest z planowaniem ,zwykle niewiele z tego wychodzi.Najlepiej na żywioł:)Całuję Cię kochana

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu się zgadzam, nie ma to jak spontan:)

    OdpowiedzUsuń