Translate

niedziela, 17 czerwca 2012

Nie perfekcyjna Pani Domu

Tak.Jestem NIE perfekcyjną Panią Domu.I mamą i żoną też.Ach zapomniałam córką też jestem nie perfekcyjną.Czy coś ze mną nie tak? Bardzo lubię czytać blogi.Podczytuję kilka regularnie.Zazdroszczę (w pozytywnym znaczeniu) pomysłów ,gustu na aranżację mieszkania ,talentów których naszym blogowiczkom nie brakuje.Pogodziłam się z tym ,że nie potrafię szyć ,robić na drutach i ciekawie się ubrać ale nie mogę zrozumieć i pojąć DLACZEGO moje sukienki na krzesła nie są śnieżnobiałe (pomimo częstego prania) , podłoga bywa brudna ,dziecko pyskate i mąż zły.Czytając blogi różne jest jeden wspólny mianownik dla dużej większości.Wszystko jest PERFEKCYJNE.Rozumiem ,że nie pisze się o wszystkim ,że każdy miewa gorsze chwile w życiu i nie musi informować o tym reszty świata.Kiedy jednak oglądam zdjęcia na których jest śnieżnobiała sofa w domu w którym mieszkają zwierzęta i dzieci zadaję sobie pytanie co ja robię źle? Nie jestem perfekcyjna i nigdy nie będę co nie znaczy ,że nie pracuję nad swoimi słabościami (z różnym skutkiem) chyba jednak nie pozostaje mi nic innego jak się z tym pogodzić.Pozdrawiam A.

4 komentarze:

  1. Nie ma ideałów, każdy z nas ma sobie coś do zarzucenia.trzeba wrzucić na luz tylko to wcale nie jest proste...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem Gosia i wiesz ,że ja nie z takich co się zamartwiają tylko jak sobie poczytam i pooglądam to potem mam "depresję" i chwilę zastanowienia co jest ze mną nie halo.Ale na szczęście szybko przechodzi.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej:) Dziękuję za odwiedziny! A ten post jakby ściągnięty z mojej głowy...Identyfikuje się z każdym słowem. Miałam nawet w schowku taki podobny( post) :)))
    A więc: NIEPERFEKCYJNE PANIE DOMU ŁĄCZMY SIĘ!!!!! Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło mi ,że nie jestem sama.Jakoś tak raźniej w "kupie":) Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń