Translate

środa, 4 kwietnia 2012

Podejście nr 3 :)

Wracam do moich dwóch? czytelniczek :) Wiecie o kogo chodzi kobietki. Co się zmieniło przez te parę tygodni?
Otóż niewiele moje drogie.Wiosna przychodzi ,odchodzi jak to z kobietami bywa nie może się sama  zdecydować zostać czy nie.Ja po cichu liczę ,że może w końcu się zdecyduje i zostanie z nami na dłużej.Święta za pasem czas zacząć przygotowania.Na razie rzeżucha  posiana ,zakupy poczynione jednak jeszcze nie wszystkie i to tyle jeśli chodzi o święta.Jutro chyba machnę okna ,pod warunkiem że pogoda odpowiednia będzie.Och jak ja mogłam zapomnieć, mamy nowego domownika po psie ,kocie i chomiku nadeszła pora na zwierzę którego przeokropnie się boję ,ale próbuję z tym walczyć.Owym zwierzakiem jest szczur o przesłodkim imieniu Nutella :) Jest urocza i śmieszna  jednak trochę się jej boję ale walczę dzielnie  i mam nadzieję ,że nadejdzie dzień w którym mój strach pokonam.Jak tylko poczynię jej zdjęcia nie omieszkam opublikować.Uciekam i pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz